Drodzy nie ma łatwo.Tak po kolei.Okno które wcześniej pisałam narożne przyszło za małe,zostało poszerzone po 3cm z każdej strony od strony słupka i cofnięte o 1cm,także wyszło mślę ok.Wytargowałam upust ,ale nie było łatwo,gdybym nie napisała na protokole jak mi radziuła pani z biura,nie dostała bym nic bo już nastepnego dnia zadzwoniła miła pani i powiedział ,że nie mogę dostać żadnej rekompęsaty bo problem został rozwiązany,ale przypomniałam ,że inna była mowa na początku jak sie okazało ze trzeba nowe okno zrobić. Dalej HS okazało sie że jest porysowany to znaczy szyba jak by ktoś gwoździem zarysował po całej szerokości ,2 potężne rysty,szyba która się zagubiła znalazła sie w fabryce i dotarła po tygodniu.W sobotę jak mąż przyjechał na budowę dzwoni,że szyba w mały pokoju na dole jest od środka cała pęknieta w zdłuż po całości.Kolejna reklamacja.Jak myślę o tym wszystkim to mnie trafia....
Pozdrawiam obyście wy nie mnieli takich schodów.